„Chrońmy te chwile” czyli dwie Biesiady Wigilijne w III LO!

Zapewne zaintryguje czytających ten tekst tytuł, który zaproponowałam. W zasadzie powinnam zapowiedzieć moje refleksje, opisując to wydarzenie, jako Koncert Wigilijny i spotkania absolwentów. Czytając posty na Facebooku w stylu: „18 grudnia spotykamy się pod szkołą – obecność obowiązkowa” lub: „nie ma możliwości żeby kogoś nie było!” – już wiedziałam, że absolwenci naszego Liceum jak zwykle dopiszą; niekoniecznie w auli, która pękała w szwach. Zapełniły się korytarze szkoły, odżyły wspomnienia i niejednej osobie łezka zakręciła się w oku. Zacytuję w tym miejscu fragment tekstu Ernesta Brylla, który, jak co roku jest wyśpiewywany przez uczniów chóru „Pryma Voce”:

„…Chrońmy te chwile świętości jak bombkę świętą i kruchą.

Niech lśni latarnia w ciemności, niech krzepi jej serca otuchą…”

Przepiękne słowa Ernesta Brylla oraz melodia księdza Jacka Burskiego już od wielu lat stanowią dla uczniów III Liceum motto każdego koncertu wigilijnego. Zmieniają się tylko śpiewający uczniowie, lecz przekaz zawsze pozostaje taki sam. Chwila cisza, zadumy i refleksji. Nie mogło zabraknąć i w tym roku tej przepięknej pieśni albowiem … Póki opłatek dzielony, oczy łzą ciepłą nam szkli. Świat jeszcze nie jest stracony. Świat, nie do końca jest zły…

Świat nie może być zły, bo szkoła ze swoimi tradycjami, które już od 69 lat towarzyszą zmieniającym się pokoleniom uczniów i nauczycieli, stawia Naszą Szkołę w gronie najlepszych szkół. Moim marzeniem jest, żeby -jak mówi Jurek Owsiak- trwało to „sto lat i jeden dzień dłużej”!

Biesiadowanie w szkole i poza szkołą stało się już tradycją. Również nowoczesność zawitała do naszego Liceum. Koncert był na żywo przekazywany poprzez łącza internetowe do wielu zakątków Europy. Docierają do mnie informacje, że był odsłuchany w Wielkiej Brytanii, Holandii, Irlandii i w Niemczech. To z tych krajów dostałam podziękowanie za tę formę łączności ze szkołą, a ile jest teraz odsłon na youtube, nie wiem. Liczba zmienia się z każdą chwilą.

To wielkie szczęście pracować w takiej szkole. Szkole, która stwarza warunki do własnego rozwoju i rozwijania pasji muzycznych, nasi uczniowie i absolwenci muzykują na całym świecie, cóż wspanialszego może się zdarzyć nauczycielom, którzy wkładają całe swoje serce w każdą minutkę swojej pracy.

Tegoroczny koncert też był wspaniały! Bogaty program, różnorodność wykonań i profesjonalne wykonanie. Kolędy i pastorałki są często powtarzane, ale zawsze w innej aranżacji, albowiem dochodzą uczniowie klas pierwszych, których dość szybko trzeba wdrożyć do śpiewu chóralnego. Niby tak samo, ale zawsze inaczej. Tylko emocje pozostają takie same – to wynik zaangażowania młodzieży, które towarzyszy uczniom od wielu lat. Przecież w tym roku nie może być gorzej niż rok czy 10 lat temu! W 2015 roku czeka nas kolejne biesiadowanie i już się cieszę na kolejne spotkanie.

Barbara Piórkowska.